szeroko, po czym zaciągnął na nie roletę, zakluczając na dole.

  • Mściwoj

szeroko, po czym zaciągnął na nie roletę, zakluczając na dole.

16 May 2022 by Mściwoj

Wyglądał świetnie! Dzisiaj oczywiście znowu szedł do Przystani, bo po tym, co usłyszał od Mateusza, miał jakieś nadzieje… No i przecież Adam tak na niego patrzył! Wręcz pożerał wzrokiem. Na pewno był zazdrosny, na pewno! Przygładził nieco swoją obcisłą, dżinsową kurteczkę z rękawami trzy-czwarte, po czym poprawił jeszcze różową chustkę, którą przewiązał sobie wokoło nadgarstka. Czuł się dzisiaj tak pewny siebie, jak jeszcze nigdy. Ruszył żwawym krokiem w kierunku klubu, który wcale nie znajdował się tak daleko od jego miejsca pracy. Rozejrzał się po klubie tęsknym wzrokiem, po raz kolejny poszukując swojego Księcia, ale ten chyba dzisiaj nie przyszedł. Napił się drugiego już tego wieczora piwa, czując, że kręci mu się w głowie, ale póki siedział było dobrze. Najwyżej będzie mieć jutro kaca… Nie mógł zbyt dużo pić, bo za szybko się upijał. - No cześć, piękny – usłyszał za sobą hipnotyzujący głos, który (niestety) z pewnością nie należał do Adama. Blondyn obejrzał się niechętnie, natrafiając na Sebastiana, który już po chwili usiadł tuż koło niego, zakładając rękę na oparcie za chłopakiem. Krystian zignorował go całkowicie, popijając szybko piwo. Jakoś nie miał dzisiaj nastroju na takie zabawy, w szczególności, że Adam nie mógł tego zobaczyć. – Dalej zgrywasz niedostępnego, hm? – zamruczał mu do ucha, kładąc dłoń na kark blondyna. Ten sapnął cierpiętniczo, choć musiał przyznać, że miło było być adorowanym przez takiego przystojniaka. - A co, wolisz jak sami pakują ci się do łóżka? – zapytał, spoglądając na niego kątem oka. Chyba procenty sprawiły, że stał się bardziej odważny. - Nie przeszkadzałoby mi, gdybyś się wpakował – błysnął zębami, łapiąc nagle za kufel Krystiana i pociągając spory łyk. - Raczej się nie wpakuję – westchnął chłopak, dodając w myślach: „Gdybyś był księciem, już byłbym w tym łóżku i czekał na ciebie”. No, ale Sebastian księciem nie był, nawet jeżeli był cholernie przystojny. Na twarzy szatyna pojawił się zawadiacki uśmieszek, zwieńczony drapieżnie przymrużonymi powiekami, co sprawiło, że Krystian aż wstrzymał oddech. Nie mógł uwierzyć, że podoba się TAKIEMU mężczyźnie… Przełknął ślinę, sprzedając sobie mentalnego kopniaka. Należał przecież do Adama! Nie mógł go zdradzać z pierwszym lepszym! No dobra… Może nie takim pierwszym lepszym, przecież wystarczy tylko spojrzeć na Sebastiana! Chodzący seks… Ale Książę przecież nie był gorszy! Ba! Był lepszy! Tylko jakoś w tamtej chwili, gdy szatyn się do niego nachylał i całował jego wąziutkie wargi pokryte lepkim błyszczykiem, cudowna postać Adama się rozmyła. Westchnął cicho w wydatne usta Sebastiana, czując jego szorstką dłoń na karku. Och, Boże… Gdyby tak… Krystian aż podskoczył, odpychając swoimi cherlawymi rękami faceta marzeń każdego geja. Nie! Zdradził Adama! Jak mógł?! Rozejrzał się panicznie po klubie, mając nadzieję, że nigdzie nie zobaczy Księcia. Chyba go nie było… Powrócił wzorkiem do Sebastiana, którego jedna z gęstych brwi uniosła się w geście zdziwienia. Blondyn przełknął ślinę, łapiąc za dżinsową kurteczkę, którą ściągnął, gdyż było zbyt gorąco, i przecisnął się koło szatyna, chcąc czym prędzej opuścić klub. Poczuł jeszcze dłoń mężczyzny klepiącą jego pośladek, ale nawet się nie obejrzał. Nie mógł uwierzyć, że był tak niewdzięczny. Może i Adam go nie chciał, ale był pewny, że kiedyś bardzo go pokocha, a co on w tej chwili robi? Całuje się z jakimś facetem! Wyszedł z Przystani, spoglądając jeszcze na wyświetlacz telefonu. Zbliżała się dwudziesta trzecia… Dopiero. Westchnął ciężko, przeczesując swoje włosy i psując w ten sposób półgodzinną pracę nad nimi. Tak bardzo chciał dzisiaj dobrze wyglądać. No i wyglądał, ale nie zauważył tego Książę, tylko ten Sebastian!

Posted in: Bez kategorii Tagged: pies myśliwski beagle, przymiarka sukni ślubnej, sukienki do ślubu cywilnego,

Najczęściej czytane:

wygladał na przekonanego.

- Kilka lat temu udało ci sie pomóc kilku korporacjom. A mnie teraz, niezale¿nie czy mi ufasz, czy nie, bardzo przydała sie ta porada. Cherise i Monty nie sa zachwyceni faktem, ¿e ... [Read more...]

sekretarka poinformowała ja obojetnie, ¿e pan Amhurst ma

spotkania przez cały dzien i jest zbyt zajety, aby sie z nia spotkac. - W takim razie zaczekam - powiedziała Kylie i usiadła w ... [Read more...]

mi, że kogoś im przypominam. ...

- Czyżby? - zapytała Shelby. - Kogo? - Nie - wtrąciła się Lydia. - To bez sensu. Ale Katrina patrzyła tymi swoimi niesamowitymi błękitnymi oczami na Shelby. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 kasa-chorych.olsztyn.pl

WordPress Theme by ThemeTaste