- Zawsze do usług - rzucił Grafton ironicznie.

  • Mściwoj

- Zawsze do usług - rzucił Grafton ironicznie.

25 January 2021 by Mściwoj

- Proszę tu zaczekać. - Hrabia wstał zza biurka. - Przyślę pańską narzeczoną. Sin nie był pewien, czy pragnie ją zobaczyć. Nie lubił, gdy przypierano go do muru. Z drugiej strony, jeśli nie chciał opuścić Anglii i zrezygnować ze śledztwa, musiał ożenić się z Victorią. Odchylił się na oparcie krzesła. Popełnił wielki błąd. Okazał się głupcem, a Stiveton wykorzystał jego chwilowy brak poczytalności, żeby pozbyć się kłopotu. Właściwie i tak zamierzał się ożenić, ale nie z osobą, której prawie nie znał i której nie ufał. Poza tym najpierw musiał rozprawić się z mordercą brata i nie potrzebował dalszych komplikacji. - Do diabła! - To samo powiedziałam, kiedy ojciec poinformował mnie, że pan tu jest. Na twarzy lady Victorii Fontaine malował się taki spokój, jakby rozmawiała o pogodzie. Tylko w fiołkowych oczach czaiła się niepewność. Sinclair wstał i ujął jej dłoń. - Dzień dobry, lady Victorio. Gdy nie cofnęła ręki, po raz drugi musnął wargami jej kostki. Nawet w codziennej sukni z szarozielonego muślinu przyciągała wzrok i budziła pożądanie. Gdy w końcu odwróciła się do okna, na widok ruchu jej bioder zawrzała w nim krew. - Wiem od ojca, że przyjął pan jego warunki - powiedziała, opierając się o parapet. - Okazał się bardzo hojny. Victoria pokiwała głową. - Nigdy nie spierał się o drobiazgi. Obserwował ją przez dłuższą chwilę, zaabsorbowany szybko pulsującą żyłką na szyi. I nagle przypomniał sobie, że jest Sinem Graftonem, zdeklarowanym uwodzicielem i hedonistą. - Pani również szybko powzięła decyzję. - Sama chciałam, żeby zaciągnął mnie pan do ogrodu - stwierdziła, rumieniąc się rozkosznie. - Nie wiedziałam jednak, że spróbuje mnie pan rozebrać. - Nie przeszkadzało to pani, zanim pojawił się ojciec. Jej policzki przybrały ciemniejszą barwę. - Przyznaję, milordzie, że dobrze pan całuje. Zapewne dużo pan ćwiczył. Ukłonił się rozbawiony. - Cieszę się, że moje wysiłki nie poszły na marne. - Aż za bardzo się pan starał, zdaniem moich rodziców. - Przepraszam, że na nasze sam na sam wybrałem niewłaściwe miejsce, ale nie za całowanie. - Podszedł do niej bliżej. Działała na niego równie mocno jak poprzedniego wieczoru. - Jest pani urocza. - Nadal próbuje mnie pan uwieść? - Odsunęła się od okna i ruszyła do wyjścia. - Niepotrzebnie, lordzie Althorpe. Już pan zdobył moją rękę.

Posted in: Bez kategorii Tagged: kot sika, przymiarka sukni ślubnej, modne krótkie fryzury na wesele,

Najczęściej czytane:

gniewnym tonem.

- Wiem, ale Howardowie i ich znajomi są dość wyrozumiali. Proszę ją nauczyć podstawowych zasad obowiązujących na wieczornych przyjęciach. - Nie będę pracować w takich warunkach. ... [Read more...]

eją sobie ze sobą poradzić. Zajmujemy się różnymi odchyłkami. Nie uwierzyłbyś, ile tego jest na świecie. ...

Owszem, mógł uwierzyć. Przed oczami stanęła mu wykrzywiona w śmiertelnym grymasie twarz matki. - Jestem zmęczony - mruknął. - Nie mam siły gadać. - W porządku. - Rick uśmiechnął się szeroko. - Wyglądasz na mocno sfatygowanego. Chcesz, to się zdrzemnij, nie musisz mnie bawić rozmową. Ja nie zasypiam za kierownicą. ... [Read more...]

11

Patrząc na Rose, Alexandra doszła do wniosku, że jeśli dziewczyna umie coś robić dobrze, to tańczyć. Naturalnie gdyby obserwowała ją z boku sali zamiast z parkietu, miałaby dużo lepszy widok. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 kasa-chorych.olsztyn.pl

WordPress Theme by ThemeTaste