Przystojny nieznajomy zajął miejsce w kolejce dokładnie

  • Mściwoj

Przystojny nieznajomy zajął miejsce w kolejce dokładnie

16 August 2022 by Mściwoj

w tej samej chwili, w której Jamie otrzymał zamówionego hamburgera. Chłopiec ruszył ostrożnie w stronę matki, dumnie R S niosąc przed sobą tacę. Wszystko szło jak najlepiej, dopóki przy stoliku obok nie wybuchła awantura. Dwulatek pisnął nagle przeraźliwie. Najwyraźniej rudowłosa dziewczynka podkradła z jego tacy garść frytek, bo to właśnie na niej skupił się gniew blondynki. - W tej chwili je odłóż, Amy! Powiedziałaś, że nie chcesz frytek, więc teraz nie podkradaj ich Mikeyowi. Dorośnij wreszcie! — to mówiąc, wyrwała garść frytek z zaciśniętej piąstki dziewczynki. - Oddaj! - zawyła Amy. - Nie ma mowy, ty mała paskudo. Paskuda! Paskuda! Paskuda! - szydziła z siostry. Odchyliła się na krześle, wyciągając rękę z frytkami daleko w tył... I uderzyła nią o tacę, którą Jamie niósł z takim pietyzmem, wytrącając mu ją z rąk. Przez ułamek sekundy wszyscy milczeli. Mały chłopiec otworzył szeroko usta ze zdziwienia, rudowłosa dziewczynka przestała krzyczeć, a blondynka wyglądała na przerażoną. Ale zaraz potem znów zapanował chaos. Taca z hukiem upadła na podłogę. Cola wylała się z kubka. Jamie krzyknął zrozpaczony, widząc, jak smakołyki, o których marzył, rozsypują się po ziemi. Willow podbiegła do niego, podczas gdy sprawcy nieszczęścia wrócili do swojej sprzeczki. - To wszystko twoja wina, Amy! Gdybyś nie była taką paskuda... - Ty to zrobiłaś! - Amy nie kryła oburzenia. - Ty, Lizzie. - Chcę więcej frytek - zapłakał mały chłopczyk, uderzając rytmicznie piąstkami w plastikową tacę. - Więcej! Więcej! Jamie łkał cicho. - Ależ kochanie. - Willow przytuliła go z całej siły. - Nie R S płacz, to nie twoja wina. Byłeś bardzo ostrożny. Nie płacz. Zobacz, zaraz zawołamy kogoś, żeby tu posprzątał, a sarni pójdziemy zamówić jeszcze raz to samo. Jamie odsunął się od matki. Wierzchem dłoni otarł załzawione policzki. - Chcę do domu! Nie podoba mi się tu dzisiaj. - Popatrzył z nienawiścią na sprawców swojego nieszczęścia, którzy zdawali się całkowicie go ignorować. - Nie lubię ich! Nawet nie przeprosili. - Przepraszam. Tuż obok ramienia Jamiego pojawiła się para długich, umięśnionych nóg odzianych w eleganckie, szare spodnie. Trzymając synka za rękę, Willow podniosła się. I natychmiast się cofnęła. Mężczyzna był dużo wyższy, niż się tego spodziewała. Niebieskie oczy skrzące zmysłowo spod gęstych, ciemnych brwi, uśmiech rodem z Hollywood, delikatne rysy twarzy. Tak idealne, jakby zaprojektował je na komputerze sam Bill Gates. To wszystko przyprawiało Willow o zawrót głowy. Jednocześnie miała poczucie deja vu. Już gdzieś widziała tego mężczyznę... Nie była jednak pewna,

Posted in: Bez kategorii Tagged: kolor blondu, makijaże dla blondynek, kolor blondu,

Najczęściej czytane:

- A dlaczego postanowiłeś mi się oświadczyć? - Była nieubłagana.

- Czyżbyś dzisiaj odkrył, że mnie kochasz? - spytała z udawaną słodyczą. - Tak, cholera! Kocham cię! Jestem w tobie zakochany do ... [Read more...]

- Tata, pić.

Mikey pociągnął go za włosy. - Aj, to boli, ty mały rozrabiako! Na razie nie dostaniesz nic do picia, ale później tatuś przyniesie ci mleczko. Co ty na ... [Read more...]

- Przepraszam, panie Hartman.

Obok ich stolika stała młoda dziewczyna. - Tak? - Mark uniósł się z miejsca. - Czytałam ogłoszenie w dzisiejszej gazecie - rzekła. -Czy ta praca wciąŜ ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 kasa-chorych.olsztyn.pl

WordPress Theme by ThemeTaste